Stary dom do remontu – czy się opłaca?

Na rynku wtórnym nieruchomości można czasem trafić na bardzo korzystne cenowo oferty sprzedaży domów. Są to zwykle domy starsze, wymagające remontów, napraw i przeróbek. Czy kupno takiego domu się opłaca? Wszystko zależy od sytuacji wyjściowej.

Należy także rozważyć, jakie fundusze jesteśmy w stanie przeznaczyć na remont i wyposażenie, czy potrafimy sami wykonać przynajmniej niektóre prace remontowe, jaką ilością czasu dysponujemy i czy bardzo nam zależy, by się szybko wprowadzić. Zastanówmy się, ile chcemy i możemy zmienić, czy wystarczy nam doprowadzenie domu do stanu pozwalającego na w miarę komfortowe zamieszkiwanie, czy też mamy określoną wizję, z której wolelibyśmy nie rezygnować. W niektórych przypadkach może się okazać, że bardziej opłaci się wyburzenie domu i zbudowanie od nowa.

Zanim zaplanujemy zmiany i zdecydujemy się na kupno, należy zbadać stan techniczny i prawny budynku. Sprawdźmy, czy przebudowa nie okazałaby się samowolą budowlaną, czy wymagania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nie ograniczają nadmiernie możliwości zmian i czy dom nie jest położony w strefie krajobrazu chronionego, co oznacza zwykle konieczność zachowania określonego wyglądu budynku zgodnego ze stylem obowiązującym w danym regionie.

Domy z czasów PRL

Na polskim rynku mamy zasadniczo do czynienia z dwoma typami starych domów do remontu. Pierwsza grupa to domy z czasów PRL-u, tzw. kostka polska. Domy takie nie są szczególnie atrakcyjne pod względem wizualnym, gdyż ówczesne przepisy oraz niedobory materiałów budowlanych nie pozwalały na indywidualizm. Jednak dają one duże możliwości przeróbek.

Zaletą domów typu kostka polska jest zwykle dobra lokalizacja – w miejscach, gdzie obecnie trudno o działki budowlane. Domy takie mają też regularny kształt i typowy rozkład pomieszczeń. Zdarzają się małe pokoje, ale zwykle są możliwości ich powiększenia i adaptacji. Natomiast problemem mogą być niespodzianki, na które trafia się zwykle już podczas prac remontowych, czyli różne prowizorki, nietypowe materiały, instalacje nie spełniające obecnych norm itp. Inną pułapką mogą też się okazać dotychczasowe remonty, które miały funkcję jedynie kosmetyczną, maskującą wady budynku.

Domy przedwojenne

Druga grupa to domy jeszcze starsze – sprzed II wojny światowej. Domy takie też są zwykle dobrze położone, a do tego są wykonane z bardziej solidnych materiałów i mają większe metraże niż budowane w czasach PRL-u. Mogą też zwracać uwagę efektownymi detalami architektonicznymi. Jednak tu trzeba zwrócić szczególną uwagę na zniszczenia spowodowane upływem czasu. Może być tu potrzebna opinia fachowego konstruktora. Trzeba przyjrzeć się ścianom nośnym, czy nie ma na nich pęknięć; podłogom, czy się nie uginają ani nie zapadają; konstrukcji dachu, czy nie jest spękana ani spróchniała; a także drewnianym elementom domu, czy nie widać tam śladów działalności owadów (np. dziurek wydrążonych przez korniki). Ważną kwestią jest też zawilgocenie – czy nie widać zagrzybienia i czy tynk nie odpada.

Za i przeciw

Gdy już znamy wszelkie niezbędne informacje, wyliczmy koszty prac, które trzeba będzie wykonać. Można je podzielić na takie, które są pilne i niezbędne, by w domu można było bezpiecznie i komfortowo mieszkać, i na takie, które można stopniowo wykonywać później. Porównajmy je z naszymi możliwościami finansowymi (np. zdolnością kredytową), a także z kosztami budowy nowego domu. Zróbmy też zestawienie wad i zalet – sprawdźmy, co przeważy. Pomoże nam to podjąć decyzję, czy kupić ten konkretny dom, czy szukać innego, a może kupić nieruchomość dla samej działki, a dom przeznaczyć do rozbiórki.

Dodaj komentarz

(*) Pola wymagane, Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany